Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/twojterapeuta.waw.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/tymek10/ftp/twojterapeuta.waw.pl/paka.php on line 5
nie było w stanie ukryc doskonałe wykształcenie, dobre

nie było w stanie ukryc doskonałe wykształcenie, dobre

  • Bianka

nie było w stanie ukryc doskonałe wykształcenie, dobre

04 March 2021 by Bianka

wychowanie ani kosztowne stroje. A mo¿e to wszystko jest tylko w twojej głowie. Tak czy inaczej, Marla, musisz sie tego dowiedziec. A Alex na pewno ci w tym nie pomo¿e. Nikt ci w tym nie pomo¿e. Wje¿d¿ali na wzgórze. Kierunkowskazy migały w oknach samochodu. Stanyan, Parnassus, Willard... słowa te wydawały jej sie znajome, ale nie były. Nazwy ulic, które bedzie musiała poznac. Mimo ¿e Lars był zawsze do jej dyspozycji, Marla nie 251 ujeła go w swoich planach. Musi byc niezale¿na. Wolna. Musi polegac na sobie. Jej oddech osiadł na szybie biała mgiełka. Zbli¿yła twarz do okna, przypatrujac sie mijanym sklepom. Małe warzywniaki, kwiaciarnie, restauracje i budynki mieszkalne ciagneły sie wzdłu¿ ulic. Dotarli do domu. Bramy otworzyły sie za nacisnieciem guzika i Alex wjechał na teren posiadłosci. Marla patrzyła na dom stojacy wysoko na wzgórzu, na stromy dach. oswietlone okna w wykuszach i dumnie wznoszace sie kominy Dom, pomyslała, ale w głebi serca nie mogła w to uwierzyc. Ciagle jeszcze czuła sie tu obco. Nick bebnił palcami po kierownicy swojej furgonetki. Myslami przenosił sie z jednej strony zatoki na druga. Patrzył przez przednia szybe w ponura, ciemna noc i nie mógł pozbyc sie wra¿enia, ¿e ktos nim manipuluje. Ale kto? Marla? Przypomniał sobie, jak le¿ała wstrzasana konwulsjami na podłodze, bliska uduszenia, i zacisnał zeby. Wydawała sie taka drobna i słaba. Cały czas zastanawiał sie, co spowodowało wymioty. Jakis wirus? Cie¿ko strawna zupa? A mo¿e ktos dosypał jej do wody jakis srodek wywołujacy wymioty? Niemo¿liwe. Ale przecie¿ Marli wydawało sie, ¿e w jej pokoju ktos był. Dlaczego jednak ktos miałby chciec jej smierci? I w jaki sposób dostał sie do domu? A potem jak z niego wyszedł? Ten dom jest jak forteca. Wiec mo¿e ten ktos jeszcze go nie opuscił. - Sukinsyn - warknał pod nosem. Wysiadł z samochodu i wrzucił kluczyki do kieszeni. Zaparkował kilka ulic od hotelu w nadziei, ¿e spacer w rzeskim, wilgotnym powietrzu rozjasni mu w głowie. 252 Pierwszy raz od wielu lat znowu chciał chronic Marle, otoczyc ja opieka, skryc w swoich ramionach. Jakby był jakims cholernym sredniowiecznym rycerzem w... có¿, lekko ju¿ rdzewiejacej zbroi. Wsadził rece głeboko do kieszeni kurtki, przeszedł przez ulice i wszedł do hotelu. Po kilku minutach był ju¿ na drugim pietrze. W chwili, kiedy otworzył drzwi do swojego pokoju, rozdzwonił sie telefon. Podniósł słuchawke, a dopiero potem zamknał za soba drzwi. - Nick Cahill. - Dobrze, ¿e cie złapałem. Ju¿ myslałem, ¿e bede ci musiał zostawic kolejna wiadomosc. - Głos Walta Haagi brzmiał ostro i chrapliwie jak zwykle.

Posted in: Bez kategorii Tagged: hm kabaretki, kolor pomadki, fryzury rude,

Najczęściej czytane:

francuskiej walucie, a ponieważ monety były tej samej

wielkości co angielskie, zdawało jej się, że frank odpowiada suwerenowi. 73 ... [Read more...]

- Przepraszam - zwrócił się do Izabeli. - Zachowałem się jak

niewychowany prostak. Jestem Matthew Gardner. - Izabela. Była wysoka i smukła, miała bladą cerę, orzechowe oczy i ... [Read more...]

przewracając po drodze deskę do rysowania, więc postanowił

zaczekać, aż dojdzie do siebie. - Przepraszam - powiedziała, wchodząc do kuchni, gdzie Matthew zdążył już znaleźć kubki i kawę. - Niestety, nie ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 twojterapeuta.waw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste