Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/twojterapeuta.waw.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/tymek10/ftp/twojterapeuta.waw.pl/paka.php on line 5
tamtego dnia. Funkcjonariusze rozmawiali z sąsiadami, przyjaciółmi, krewnymi. Szukaliśmy

tamtego dnia. Funkcjonariusze rozmawiali z sąsiadami, przyjaciółmi, krewnymi. Szukaliśmy

  • Bianka

tamtego dnia. Funkcjonariusze rozmawiali z sąsiadami, przyjaciółmi, krewnymi. Szukaliśmy

17 May 2022 by Bianka

związku między nimi a bliźniaczkami Caldwell. Nic. – Potarł twarz dłonią. – Co oznacza, że wracamy do punktu wyjścia, do naszego przyjaciela. – Zrobił znak cudzysłowu w powietrzu. – Pozwolicie, że nie użyję słowa detektyw. To nie jest zbieg okoliczności. – Co jeszcze nie znaczy, że to on – wpadła mu w słowo Martinez. – Jeśli chcesz go w to wrobić, znajdź dowody. Rób, za co ci płacą. W tym momencie Hayes zauważył Bentza, który zmierzał prosto do jego biurka. – Zdaje się, że sam go o to zapytasz. – Uśmiechnął się po raz pierwszy tego dnia. – Jedziesz. – Owszem. – Bledsoe odsunął się, żeby Bentz miał dostęp do biurka. – Cześć, Bentz – powitał go. Bentz nie zwracał na niego uwagi, zmierzył go pogardliwym spojrzeniem. Wymachiwał brązową kopertą. – Dostałem to dzisiaj rano – powiedział i rzucił ją na biurko Hayesa. Zdjęcie. Fotografia przerażonej kobiety za kratą. Hayes poczuł, jak napinają się wszystkie mięśnie w jego ciele. Bentz odwrócił się przez ramię. – To moja żona – rzucił do Bledsoe. Martinez milczała wpatrzona w fotografię przerażonej kobiety. – A to taśma z motelu, do którego podrzucono zdjęcie. Kamera zarejestrowała biegacza. Zostawił to pod drzwiami i zniknął. Sprawdźcie kamery uliczne, może gdzieś jest. Może ją zobaczymy, jak wsiada do samochodu. – Ją? – Bledsoe ściągnął brwi. – Tak mi się wydaje. Taśma jest niewyraźna, ale może da się ją wyostrzyć, przybliżyć, zrobić powiększenie twarzy. – Znowu biegacz – mruknął Hayes. – No właśnie. Można je porównać z tym, co mamy z molo w Santa Monica. – Pokręcił głową. – Jeśli chodzi o biegaczkę spod domu Lorraine Newell, nie wiem, było za ciemno. Ale idę o zakład, że to ta sama osoba. – Kobieta, która skoczyła z Devil’s Caldron? – Nie. – Bentz wydawał się pewien. – Ale się znają. – O, cholera – zaklął Bledsoe. – Jonas, załatw dupka. – Bentz patrzył Hayesowi prosto w oczy. – Znajdź moją żonę. Zadzwonił telefon. Hayes dał Bentzowi znak, by poczekał, podniósł słuchawkę. – Detektyw Hayes. – Tu doktor O’Leary – odezwał się lekarz po drugiej stronie. – Mam wyniki. Bez niespodzianek. Kobieta, którą badałem, to z całą pewnością Jennifer Bentz. Rozdział 36 Dentz był w szoku. A przecież właśnie tego się spodziewał. Oczywiście, że w grobie leżała Jennifer. A więc minione dwanaście lat to prawda. Jennifer nie żyje, a sobowtór to tylko część planu, by go ściągnąć do Los Angeles. Poco? Żeby go dręczyć? Żeby porwać i torturować O1ivię? Żeby mordować? – Więc to wszystko to pogoń za duchem? – Bledsoe pokręcił głową. – Nie. Zasłona dymna – poprawił Bentz. – A ty wciągnąłeś w to żonę? Na miłość boską, Bentz, związek z tobą niesie ryzyko. Nie tylko dla żony, ale i jej znajomych. Jeśli Bledsoe chciał rozjątrzyć jego rany, udało mu się to znakomicie, stwierdził Bentz. Błysk w oku Bledsoe potwierdzał, że o to mu chodziło. – Poszukajmy osoby, która za tym wszystkim stoi – powiedział Bentz. – Co oczywiście oznacza, że ty jesteś poza podejrzeniami. – Bledsoe wypił łyk kawy, żeby ukryć uśmiech. – Nie porwałem własnej żony! – Bentz po raz kolejny nakazał sobie zachować spokój. Bledsoe chce tylko zwalić wszystko na niego. Jak zawsze.

Posted in: Bez kategorii Tagged: najlepsi rapowcy, grzywka emo jak zrobić, chmielnik jacek,

Najczęściej czytane:

y widzieć wejście do restauracji, w której ...

Findley umówił się ze swoim klientem. Czekając, wypiła trzy szklanki lemoniady. Findley miał się spotkać z klientem o pierwszej. Dochodziła trzecia. Shelby ponownie zerknęła na zegarek, zamieszała lemoniadę w szklance i obserwowała frontowe drzwi lokalu. Minęło kolejne dziesięć minut i ... [Read more...]

Nickowi to wszystko coraz mniej sie podobało. Marla jest

w powa¿nym niebezpieczenstwie. Czuł to. - Słuchaj, Walt, wiem, ¿e to mo¿e byc problem, ale czy nie mógłbys przyjechac tu na pare dni i połazic troche? ... [Read more...]

bicepsy zdawały sie rozsadzac rekawy koszulki. Starał sie

wygladac na twardziela, ale zdaniem Nicka nie najlepiej mu to wychodziło. Smarkacz był tylko pospolitym cwaniaczkiem. I cos ukrywał. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 twojterapeuta.waw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste